Każdy z nas chce by Święta były jedyne, wyjątkowe i wspaniałe. Wszystko zaczyna się od kupna choinki, wymarzonych prezentów i od spędzenia kilku "uroczych" godzin w kuchni na pieczeniu, gotowaniu, doprawianiu i smażeniu wszystkich tych dobrych rzeczy, które później przyjdzie nam zjeść w Wigilię i dojadać przez jakiś czas po świętach. Kiedy jednak patrzę na ten cały chaos w wielkich supermarketach przed świętami z powodu jakiejś wyprzedaży czy promocji np karpia to aż włos mi się jeży... Gdzie tradycja? Pamiętam dom rodzinny pachnący choinką - żywą koniecznie! - i siankiem oraz zapach mandarynek, który na długo został w mej pamięci. Niestety teraz sianko na stole to już przeżytek, tak jak śmieszne zapewne wyda się co niektórym to co napisałam o mandarynkach.... A szkoda... I szkoda, że święta tak szybko mijają ;)
From Abi with love...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz